Oświadczenie w sprawie wystawy Powaga sytuacji >>
UWAGA: wystawa zamknięta
.
.
Powaga sytuacji
Kuratorka: Agnieszka Rayss
Artystki i artyści: Czarne Szmaty, Dominika Gęsicka, Maurycy Gomulicki, Zbigniew Libera, Łódź Kaliska, Pat Mic, Weronika Perłowska, Krzysztof Powierża, Agnieszka Sejud, Paweł Starzec, Pomarańczowa Alternatywa, Michał Sita, Tytus Szabelski, Karolina Wojtas.
Czy artysta w czasach napięć i kryzysu może pozwolić sobie na żarty? Czy ironia i kpina mogą być skutecznymi narzędziami protestu? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie służą one powadze sprzeciwu. W czasach kryzysu nie zawsze jednak jesteśmy serio. Czasem sztywna formuła masowego protestu okazuje się niewystarczająca. Za pomocą absurdu i groteski udaje się przełamać monopol na prawdę.
Wystawa Powaga sytuacji pokazuje efekty działań artystów i artystek, którzy przekuwają społeczną rzeczywistość w sztukę, często spuszczając powietrze z patosu i monumentalnych narracji. Zajmują też stanowisko w ważnych kwestiach społecznych i politycznych – jak tożsamość i obowiązujące narracje historyczne czy prawa człowieka. Wiele dzieł prezentowanych na wystawie powstało przy udziale „zwykłych ludzi”, a czasem to właśnie „zwykli ludzie” i ich działania eksplodowały świeżością skojarzeń i reakcji, obserwowaliśmy to podczas licznych protestów.
Artyści rozbrajają strategie i zwyczajowe normy regulujące funkcjonowanie systemu i ujawniają absurd represyjnej fasady. Każdy policjant może stać się dziełem sztuki1, wystarczy zaangażować go do działania, czy tego chce czy nie. Opór może stać się happeningiem, a łączącą je cechą jest podejrzenie i reagowanie żartem na skostniały system. Groteska i absurd wykorzystane w ten sposób degradują władzę i sztywne schematy.
Absurdalną bronią wymierzoną w opresyjność władzy były uliczne akcje Pomarańczowej Alternatywy – policja okazywała się wobec nich bezradna. Ulica bawiła się jak w karnawale, a przestępstwo było nie do udowodnienia, bo samo oskarżenie ośmieszało władzę. Sam system był dziełem sztuki, nie trzeba było nic wymyślać, wystarczyło go podejrzeć.
Jakie są powinności artysty w trudnym czasie (czyli – w różnym natężeniu – właściwie zawsze)? Czy może kpić z martyrologicznej tradycji i nicować na wszystkie strony narodowe mity? Obserwować, komentować, bawić się w cieniu narastającego konfliktu? Czy figura obserwatora ironisty jest w ogóle dozwolona, czy taki rodzaj apokaliptycznego hedonizmu ma sens?
Artysta, a szczególnie fotograf, może swoim działaniem dawać świadectwo, zachęcać do akcji i starać się zmienić świat. Jednak ten świat właśnie, obserwowany z bliska, bywa tak intrygująco groteskowy, że trudno przejść obojętnie obok tego zjawiska. Artystyczny karnawał trwa – jego dzieła znajdują miejsce w galeriach, publikacjach, w mediach społecznościowych, na ulicach. Artyści przejmują obrazy z kultury wizualnej i odwracają ich znaczenie, czasem stwarzają pozory utożsamiania się ze zwalczanymi poglądami. Właściwie można zapytać: skoro ciągle jest tyle miejsca na zabawę, to po co protestować? Dlaczego walczymy, skoro może być tak wesoło?
Można przypuszczać, że żart, nawet najbardziej ponury, zmieni się kiedyś w stwierdzenie zupełnie serio, i tego zapewne obawia się system. Zabawne hasła z kartonów i memy przestaną być utopią, a rewolucja przejdzie z ulic i galerii do codzienności. Bo przecież końcem każdego systemu władzy może być tragikomedia.
Wystawie towarzyszy seria działań i interwencji studentów i studentek WI ASP w Krakowie pt. InTruzJa
Agnieszka Rayss – fotografka, wykładowczyni, kuratorka. Jest także współzałożycielką kolektywu Sputnik Photos. Skończyła historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim, wykłada w School of Form Uniwersytetu SWPS. Interesuje się tematami związanymi z mitami, historią i jej reinterpretacją, a także postsowieckim dziedzictwem Europy Środkowo-Wschodniej. Jej pierwsze prace były poświęcone popkulturowym przejawom transformacji. Opublikowała albumy fotograficzne: Z zapisków kolekcjonera, Tu się zaczyna koniec miast (2015) – o industrialnej niepokojącej stronie organizmów miejskich, i American Dream – o transformacji kulturowej i triumfie popkultury w Europie Środkowo-Wschodniej.
Organizatorzy wystawy: Fundacja Sztuk Wizualnych, Cricoteka
MIEJSCE:
CRICOTEKA, ul. Nadwiślańska 2–4
CZYNNE:
wystawa zamknięta
BILETY:
10 zł N / 5 zł U